niedziela, 18 października 2015

O awatarii...

Hejka, nie pisałam do was dziś dlatego, że cały dzień byłam na zakupach... nie wiem jakim cudem pojawił mi się internet ale ok... mam neta ale baaaardzo wolnego i szybki tak jak mówiłam będzie 26 lub 27. Wczoraj w nocy kilka godzin mi się uruchamiała awataria... i się uruchomiła... miałam już robić posty na zapas, gdy nagle zasnęłam. W wakacje mogłam siedzieć od 8:00 do 8:00, ale teraz, gdy już się przyzwyczaiłam do wstawania o 6, 7 to jakoś wcześniej chodzę spać i wczoraj nie wytrzymałam... dzisiaj gdy wstałam od razu próbowałam włączyć awatarie... jak na razie załadowało się 83% ... dzisiaj w sumie mogę wam już zrobić jeden post o awatarii..., nie patrzcie pod postami o której godzinie dodałam, bo raz dodałam o 24 a było, że dodałam o 11 xd...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz